V. MAPY
1. Ogólnie
Kiedyś map było naprawdę mało i grając ciągle tylko na tych kilku mogło się dojść do wniosku, że to już jest po prostu nudne. W moim przypadku tak nie było, gdyż każda kolejna, nowa plansza coraz mniej przypadała mi do gustu i nadal najbardziej lubię stare, dobrze znane pola bitew. Oto, na czym w kółko musieliśmy grać:
- Karelia
- Himmelsdorf
- Ensk
- Murovanka
- Malinovka
- Prokhorowka
- Erlenberg
- Mines (dawniej pagórki)
- Lakeville
- Komaryn (dodany znacznie później)
2. Karelia
Mapa przeszła spore zmiany, szczególnie na odcinku za górą. Wtedy było tam mniej osłon, a teren był po prostu płaski, przez co większość musiała się wychylać zza krawędzi góry - czyli niezbyt dynamiczna, nudna walka na odległość. Pole na środku również było trochę bardziej przejezdne, w chwili obecnej są to prawie same bagna i dróżka.
Ciekawostka: Karelia to pierwsza mapa, jaka pojawiła się w tej grze.
3. Himmelsdorf
Ta plansza w sumie niezbyt się zmieniła od samego początku. Dodano tylko kilka okienek oraz możliwość wjazdu na peron kolejowy na odcinku z torami.
4. Erlenberg
Zmiany tyczyły się głównie odcinka miasta biegnącego wzdłuż rzeki. Teraz daje o wiele więcej możliwości manewru i schowania się. Dawniej stawanie w tym miasteczku było prawdziwą sztuką przetrwania i zazwyczaj wszyscy próbowali ataku z flanki.
5. Mines
Mapa przeszła pośrednie zmiany, które tyczyły się przede wszystkim samej górki, która dawała wtedy o wiele większą przewagę. Jej zdobycie prawie zawsze oznaczało wygraną, dlatego boje o nią były naprawdę zażarte. Ze zmian kosmetycznych można wymienić między innymi to, że zamiast latarni i kopalni na wzgórzu widniały ogromne radary, które chyba bardziej pasowały do tej mapy.
6. Lakeville
Mapa, gdzie charakterystyczne jest wielkie jezioro i wąska dróżka pośrodku. Otóż ona odgrywała ważną rolę, gdyż często desperaci na początku bitwy jechali na samobójcę, by na środku umyślnie zablokować przejazd. A, jak pisałem wcześniej, dawniej nie było fizyki, a pchanie wraków było niemożliwe! Skuteczna taktyka, trzeba przyznać. W chwili obecnej największej przeróbce uległo miasteczko, wyrównując siły i dając więcej opcji manewru.
7. Komaryn
Dawniej, tuż obok Malinówki, mapa uważana za bardzo "camperską". Wszelkie ruchy były bardzo ryzykowne. Capowanie bazy wydawało się łatwe, jednakże obrońcy dobrze mogli ich bronić. Środkowa wyspa dawała pewne pole do popisu, jednakże okupowaliśmy to możliwością otrzymania trafień od przeciwników na lądzie. W chwili obecnej mapa jest wyłączona, jednakże zostanie ponownie wstawiona - poprawiona, z dodatkowymi mostami itp. Osobiście wolałem stary Komaryn, ale o gustach się nie dyskutuje.