kliknij aby powiększyć
1280x720 : 378 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
world-of-tanks.eu


IV. OGÓLNA ROZGRYWKA

1. Gold
W czasie trwania bety nie było możliwości kupna golda - jak go więc zdobywano, by móc kupić premium konta, premium tanki lub gold ammo? Odpowiedź jest prosta: każdy użytkownik dziennie otrzymywał aż 250 sztuk złota na swoje wydatki. Wystarczyło do wszelkich testów, ciągłym graniu na premce itp.

2. Kompanie
Kiedy zostały wprowadzone, nie były podzielone na określone kategorie (mistrzowska, seniorska itd.). Po prostu każdy mógł grać czym chciał. Problem polegał na tym, że jeśli się nie miało dziesiątych tierów, to nie było nawet co marzyć o wygraniu kompanii. Obecne rozwiązanie daje więcej możliwości "młodym" graczom bez topowych czołgów.

3. Zwiadowcy
Dopóki nie wprowadzono takich czołgów jak T-50-2, w scoutowaniu przodowali m.in. Leopard, Pz II, Luchs... Efekty oczywiście nie były duże, ale gracze nauczyli się szukać stacjonarnych spotów i był to pewien zalążek zwiadu, jaki mamy teraz.

4. Sprzęt eksploatacyjny
Na początku nie było. Pomyślcie, jaki to był szok, jak wprowadzono taki pakiet naprawczy, który pozwalał coś naprawić, lub apteczka lecząca załoganta. Kiedyś unieruchomienie gąsienic mogło oznaczać łatwiejszą śmierć, więc trzeba było być ostrożniejszym. Zwiadowcy bez pakietu po prostu musieli jeździć perfekcyjnie, by odwalać porządną robotę. Ponadto moduły typu siatka maskująca, dosyłacze itd. - to wszystko trochę ułatwiało zabawę, a zarazem sprawiało, że czołg każdego z graczy mógł być troszkę inny w osiągach.

5. Umiejętności załogi
Były tylko trzy: naprawa, maskowanie i gaszenie pożaru. Co za tym idzie, wybór perków nie zajmował czołgistom dużo czasu, bo naprawdę nie było z czego, a priorytety są oczywiste. Dodatkowo nie było nam dane resetować umiejętności załogi, przez co nasza decyzja musiała być przemyślana.

6. Strzały za zero
Nie przypominam sobie, by takie coś wtedy było. Może dlatego mniej się wtedy denerwowałem podczas grania? :)

7. Klany
Nie było, można je było zakładać tylko nieformalnie. Dopiero potem można je było założyć za złoto (kto miał szczęście, zrobił to za darmowy gold rozdawany każdego dnia!). Pojawiły się przy nickach tagi, a zarazem było to powoli zapowiedzą nadchodzącego i wyczekiwanego przez wszystkich CW.

8. Kamuflaże, napisy
Również nie było (co najwyżej tylko w planach), przez co gracze używali tylko różnych fanowskich skórek czołgów (a niektóre były sto razy lepsze od tych, które nam dało WG!). Słowem, gdyby nie twórczość fanów, gra byłaby strasznie monotonna kolorystycznie.

9. Ptaki
Na początku nie było i jakoś nikt ich zbytnio nie pragnął. :)

10. Ciekawe odgłosy
Rozjeżdżając budę mogliśmy kiedyś usłyszeć skowyt psa, a niszcząc kurnik, gdakanie kur. Dla niektórych była to spora frajda, jednakże twórcy musieli usunąć ten element gry z powodu "poprawności politycznej" :(

11. Matchmaking
Nie był tak przyjazny jak teraz. Twórcy ustawili go tak, że czołgi potrafiły być rzucane do bitew z pojazdami o 3 tiery wyższymi od naszego. Ciężko? Owszem, szczególnie gdy dodać do tego artylerię. Tej potrafiło być nawet po osiem sztuk na każdą z walczących stron [ten problem niestety wciąż się zdarza - dop. KC]. Ponadto gdy MM nie potrafił znaleźć graczy, potrafił wrzucić np. T-44 i S-51 na solówkę.

world of tanks

world of tanks

world of tanks

Dyskusja
Assire
Napisany 02 lipca 2013 - 00:18
#1

użytkownicy
IS-4 jak był 9 tierem był potęgą. Miał to działo co obecnie IS-7, ruszał sie żwawo i w którymś patchu zmienili system penetracji - IS-4 był trudniejszy do przebicia z boku niż z przodu. To chyba wtedy zaczęło sie narzekanie na strzały za zero.
Do wersji 0.7.x V tier lądował w bitwach z X i nikt sie nie dziwił. Jak dodali VIII tier arty - te co teraz są X, to na wysokich tierach był pogrom, prawdziwy campfest, wszyscy siedzieli grzecznie za kamykami, a arta polowala pół bitwy na arte wroga.
Radzieckie medy kiedyś były równie żwawe co teraz, a od T-34-85 do T-54 miało sie jedno działo, 100mm, to co jest na T-44 przed LB-1
I kiedyś nikt nie krzyczał że ruscy są OP (a wtedy byli, oj byli), że strzały za zero, że arty party, że MM ssie (a ssał jak czarna dziura).
I co ciekawe patch zamieniajacy betę w pełną wersje miał 26MB, zawierał tego shermana premium, trzy czołgi z preorderu i zmienial nazwę z 0.7.1 na 7.2 bodajże, ale moge sie mylić :) Tak czy inaczej, teraz ta gra jest w wersji 0.8.6 a nie 8.6.

Pamiętam też jak zacząłem grać.. Zarejestrowałem sie w zamkniętej becie, wtedy to była wersja 0.3 czy coś, a klienta ściągnąłem dopiero w 0.6.2.8. Wchodzę, a na moim koncie prawie 20 tysięcy golda. Więc radośnie kupiłem Matilde i długo długo byłem noobem. A z pierwszej stalowej ściany baaaardzo sie cieszyłem.

mickey93
Napisany 02 lipca 2013 - 08:56
#2

użytkownicy
nie 0..7.1 tylko jak już to 0.6.1 (też przypuszczam bo gram od końca 0.6.4)

z tamtych czasów pamiętam jak ludzie bali się wręcz ob704,t-54, t95

i to że idąc od początku w nacje amerykańską dopiero przy T29 ogarnąłem tą grę i zaczeło mi jako tako iść

Kram
Napisany 02 lipca 2013 - 09:03
#3

użytkownicy
To były czasy, trafiłeś takim brzdącem na mausa i jakoś się nie narzekało a teraz 8 wyrzuci na 10 i wielka afera na czacie w grze.

mickey93
Napisany 02 lipca 2013 - 09:16
#4

użytkownicy
kiedyś było po jednym 2 dziesiątki na drużynę a teraz jest 10 12 X tierów i jak tu trafi T-44 panterII albo KT to jest problem

Franio
Edytowany 02 lipca 2013 - 20:55
#5

użytkownicy
Bardzo dobry artykuł :) Ja co prawda zaczynałem grać dopiero w lutym 2012, czyli jeśli dobrze pamiętam, to jakoś wtedy weszło 0.7.2, ale jednak łezka się w oku kręci, bo mimo, że nie czuć tego za bardzo, do gry zostało wprowadzonych mnóstwo zmian...

W artykule brakuje mi jedynie wzmianki o starym PzIV, kótry wówczas posiadał długą 75mm i był jednym z niewielu godnych konkurentów dla ówczesnego KV :)

dundee447
Napisany 03 lipca 2013 - 08:19
#6

użytkownicy
Dodałbym jeszcze, że ówczesny mały zestaw naprawczy, naprawiał zniszczony moduł tylko na 2 minuty. Po upływie tego czasu moduł stawał się uszkodzony.
Szkolenie podstawowe załóg także zaczynało się od mniejszych wartości.

GrinAis
Napisany 03 lipca 2013 - 09:04
#7

użytkownicy
Albo że można było rozpoznawać jaka mniej więcej mapa się ładuje po tym jaka muzyczka intra grała, bo były tak 2-3 mapy do jednej melodii xD

ベアタ
Napisany 03 lipca 2013 - 20:04
#8

użytkownicy
Gram od 7.3 i to na co najbardziej narzekam to skopany chyba od 8.0 MM i poza tym brak możliwości zdobycia Tetrarcha :)

wirklit
Napisany 05 lipca 2013 - 23:22
#9

użytkownicy
Zacząłem grać w betę jakoś w wakacje i prawie połowa wolnego czasu szła tylko na grind mojego wymarzonego Tigera ^^ Było niewiele osób, które kochały nim grać tak jak ja, bo kiedy rzucało go na Mausy i ISy-7 to nie miał zbyt wielkich szans.

Pamiętacie wymyślanie komunikatów do Tigera?
"Dowódcy wylała się kawa. Stoimy."
"Ptak na*rał na lornetę. Nic nie widzimy!"
"Mechanik upuścił cygaro! Magazyn amunicyjny płonie!"
"Działonowy kichnął. Nie możemy strzelać!"

Ach... i to T-44. Zaprzysiężony wróg Tigera, to tak swoją drogą. Świetnie się nim grało, ale najlepiej sprawdzał się jako pochodnia ;)

No i nic nie zastąpi tej atmosfery organizowania się społeczności, szukania towarzyszy (nikt nie burzył się na "hello" w bitwie), przesiadywania na największym polskim czacie u Halfika i grania na raz dwa trzy ;)

MT89
Napisany 18 lipca 2013 - 07:15
#10

użytkownicy
Ja pamiętam jak grało się normalnie i nikt nie pisał GTFO lub FU*K YOU gdy napisało się siema. Ludzie byli bardziej rozumni niż te nooby teraz. Teraz gdy wyśle się komunikat "Pomocy" to nikt ci i tak nie pomoże chyba że trafi się gracz jeden na 10 który zrozumie powage sytuacji i ci pomoże tak to reszta gra tylko dla swojego dobra a nie dobra drużyny. Od kiedy gram w WoT'a było to w 2011 gdy zacząłem wiele się pozmieniało. Nigdy nie zapomnę gdy KV-2 był potegą na 5 tierze. Match Making był o wiele lepszy niż teraz bo co to ma być gdy w 10 tierach ląduje czołgi z 1 i to jeszcze nie w plutonie. WoT ogółem jest bardzo fajną grą tylko jakby były lepsze efekty i grafika to nikt by się nie obraził. Jak nararzie War Thunder jest lepszy od world of warplanes i prawdopodobnie WG straci wielu graczy gdy wyjdzie wersja z czołgami. Mi w WoT brakuje pojazdów kołowych oraz wyrzutni rakiet. Teraz tylko najbardziej wkurza mnie nastawienie graczy. Takie są moje wspomnienia i opinie o grze.

sparrow01
Napisany 07 września 2013 - 11:13
#11

użytkownicy
Kiedyś było fajnie. T30 jako HT 10 tieru z działem 700 średniego dmg. Tylko 3 nacje. Mili gracze nie czepiający się dzisiejszych "siemkas n00bów". Pz.IV wymaxowany to dzisiejszy premium tank na 6 tierze, a KW rozbito na KV-1 oraz KV-2. Pamiętacie te czasy?

gamer
Napisany 09 listopada 2013 - 19:59
#12

użytkownicy
Ja zaczynalem grę od 0.6.6 chyba (w kazdym badz razie to byla otwarta beta z wprowadzeniem E75 ) co prawda gralem wczesniej ale tak 4fun i doszedlem do t28 ruskiego oczywiscie :)
Tez mam wrazenie ze bylo wtedy mniej narzekania choc 5 tier spotykal 9. teraz sa tylko statsiarze i jak zobacza ze sa nisko to placze bo nie maja tak latwo


Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.